Dobrze widzicie, nadszedł już właściwy czas na omówienie… GRY KOOPERACYJNEJ!

Jesteśmy bardzo ciekawi Waszej reakcji na to, co przygotowaliśmy na podstawie Waszych komentarzy i maili. Otóż mamy dla Was tryb rozgrywki polegający na odbijaniu zakładników. Nazwaliśmy go Rescue (ang. ratunek).

W tym trybie SWAT ma 3 minuty na wdarcie się do zabarykadowanej kryjówki przestępców i uratowanie zakładników. Co istotne, tutaj nie ma możliwości odradzania się (respawnów). Jeśli więc ktoś zginie — nie bierze udziału w walce aż do następnej rundy.  W nowym trybie rozgrywka toczy się przez kilka rund, jedna po drugiej. Wygrywa drużyna, która uzbiera najwięcej zwycięstw.

To jednak nie wszystko! Dodaliśmy też kilka smaczków, które urozmaicą rozgrywkę. Jednym z nich jest udoskonalony system świadomości sytuacyjnej z wykorzystaniem dźwięku kierunkowego.

Dźwięk jest tutaj niezmiernie istotny. Trzeba nasłuchiwać poruszających się wrogów, aby wyskoczyć z ukrycia w odpowiednim momencie i zyskać przewagę. Jest to tym ważniejsze, że przecież w przypadku popełnienia błędu nie można już się odrodzić do końca rundy!  System ten można wykorzystywać na różne sposoby. Może rzucić w bok atrapę, aby zmylić przeciwnika?  Otworzyć drzwi, z których nie ma się zamiaru skorzystać?  Biegać przez chwilę w kółko, aby zdezorientować wroga?

Kolejna ważna rzecz to właśnie drzwi. Można je otwierać i zamykać… Może się to z początku wydawać mało istotne, ale z taktycznego punktu widzenia znaczenie drzwi jest ogromne. Niezależnie od tego, czy do drzwi jest przymocowany ładunek wybuchowy, który zostanie zdetonowany, gdy tylko ktoś spróbuje je otworzyć, czy też zwyczajnie chcesz zająć dogodniejszą pozycję — drzwi są niezmiernie ważne. Celowe otwieranie lub zamykanie konkretnych drzwi może znaleźć zastosowanie w ramach szerszego planu taktycznego. Ponadto jeśli ktoś natrafi na otwarte drzwi, które wcześniej były zamknięte, to znaczy, że ktoś przed chwilą przez nie przeszedł. Któregoś dnia zabiłem w ten sposób niczego nie spodziewającego się gracza, jednocześnie tłumacząc całą mechanikę innej osobie. Było to bardzo satysfakcjonujące. Podążyłem za przeciwnikiem przez szereg otwartych drzwi, które wcześniej specjalnie zamknąłem, po czym wypadłem za jego plecami, zanim zdążył się zorientować, co się dzieje.

Dodajemy również różne interaktywne obiekty. Będziecie mogli na przykład włączyć radio, żeby zagłuszyć swoje kroki, rozpalić ogień, aby ukryć się w dymie, lub zrobić dziurę w ścianie, żeby zaskoczyć przeciwnika pilnującego drzwi na drugim końcu pomieszczenia. Na mapie znajdą się też defibrylatory, stacje medyczne, szafki z amunicją i inne elementy zwiększające możliwości taktyczne.

Powiecie jednak, że wszystko to będzie bez znaczenia, jeśli mapa zostanie źle zaprojektowana. Doskonale o tym wiemy! Mamy w zespole kilku niesamowitych graczy, z których część brała udział w zawodach e-sportowych, a ponadto współpracujemy z osobami regularnie startującymi w takich zawodach. Wykorzystamy wszystkich ich opinie i porady, aby mapy w trybie Rescue były jak najlepsze i zapewniały bogactwo taktycznych możliwości, szybką rozgrywkę i — przede wszystkim — mnóstwo frajdy! Koncentrujemy się na płynnym przebiegu rundy. Będzie zawsze kilka kontrolowanych punktów wejścia, rozmieszczonych w taki sposób, aby gracze musieli dokonać wyboru miejsca, na którym się skoncentrują. We wszystkim chodzi jak zawsze o zrównoważenie ryzyka i nagrody. Chcemy osiągnąć stan, w którym osoby chcące od razu nawiązać walkę mogły to zrobić, ale jednocześnie umożliwiając prowadzenie rozgrywki w sposób ostrożny i dyskretny (co jest moim zdaniem najważniejszym elementem tego rodzaju trybu).

W studiu wszyscy uwielbiają grać w trybie Rescue. Mamy nadzieję, że Wam też się on spodoba! Niezależnie od tego, czy utrafiliśmy w Wasze gusty i oczekiwania, z chęcią przeczytamy Wasze uwagi!

Thaddeus Sasser, główny projektant rozgrywki wieloosobowej
Twitter: @dirtydeathdog